Z miesiąca na miesiąc rośnie ilość zgłoszeń, że mieszkanie, które miało być wynajmowane, jest po prostu zagrabiane przez dzikich lokatorów. Jeżeli nie dojdzie do zmian w polskim prawie możemy spodziewać się, że niebawem zaleje nas fala dzikich lokatorów, z sytuacją podobną do Hiszpanii.
Małgorzata Marczulewska wspólnie z prawnikami z kancelarii Wódkiewicz & Sosnowski: mec. Grażyną Wódkiewicz oraz mec. Markiem Jarosiewiczem przygotowali projekt ustawy, który miałby pomagać w odzyskiwaniu mieszkań zajmowanych przez dzikich lokatorów. W Internecie dostępna jest petycja w tej sprawie.

Twórcy projektu ustawy przekonują, że zmiany w prawie są konieczne, by skutecznie odzyskiwać mieszkania i domy zajmowane przez dzikich lokatorów. Skala problemu rośnie w tempie bardzo dużym, a bezczelność i bezkarność przestępców jest większa, bo czują, że prawo jest po ich stronie. Właściciel nieruchomości, by pozbyć się dzikiego lokatora musi uzyskać wyrok eksmisyjny. Potem musi czekać, aż lokator otrzyma lokal socjalny od gminy lub musi sam zapewnić dzikiemu lokatorowi mieszkanie zastępcze.
Niestety przepisy w zakresie ochrony lokatorskiej są postawione na głowie.

Projekt ustawy w sprawie dzikich lokatorów